Galaktyka Imprez:

WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA WYŻSZEJ SZKOŁY INFORMATYKI I EKONOMII TWP W OLSZTYNIE

  • Kopernik TV
  • TELEWIZJA WYŻSZEJ SZKOŁY INFORMATYKI I EKONOMII TW...

Dzieciom na ratunek

KOPERNIK.TV
Jak pomóc dzieciom nękanym myślami samobójczymi? Specjaliści dyskutowali o tym w Olsztynie podczas konferencji „Zachowania suicydalne dzieci i młodzieży – wyzwania w profilaktyce i terapii”.

Depresja, brak chęci do życia, czy kłopoty, z których pozornie nie ma dobrego wyjścia – taki problem może dotknąć każdego z nas, niezależnie od wieku. W 2020 roku w Polsce odnotowano ponad 800 prób samobójczych dzieci i młodzieży w wieku 13-18 lat. Jedno na osiem zakończyło się śmiercią.

Specjaliści z różnych ośrodków akademickich spotkali się w Olsztynie, by wspólnie wypracować najlepsze rozwiązania mające na celu ograniczenie liczby samobójstw i prób samobójczych wśród nieletnich. „Formułując strategię polityki społecznej naszego województwa do roku 2030 wyszło nam, że temat samobójstw, prób samobójczych jest naprawdę tematem palącym, stąd też postanowiliśmy zaprosić specjalistów w dziedzinie psychologii, psychiatrii, praktyków, osoby, które na co dzień pracują, borykają się z tym problemem” – wyjaśnia Jolanta Piotrowska, członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego.

Najważniejsza jest rozmowa z dzieckiem, jednak w tym wypadku nie jest ona prosta. Kluczową kwestią jest rozumienie mechanizmu problemu. Dopiero gdy jesteśmy w stanie dostrzec i zrozumieć problem, możemy podjąć próbę rozmowy. Trzeba przy tym pamiętać o kilku zasadach. „Na pewno rozmawiać z dzieckiem uwzględniając wiek rozwojowy, zwłaszcza kompetencje językowe dzieci, one często mają bardzo niskie kompetencje językowe, więc nie wszystko powiedzą, prawda, ale rozmowa nie musi być tylko wymianą słów, nie tylko werbalną komunikacją” – zwraca uwagę Jacek Doliński, psycholog z Kliniki Uniwersyteckiej SWPS w Warszawie. Możemy rozmawiać z dzieckiem na wiele sposobów – między innymi przez rysunek czy gesty.

Ważny jest udział dyrektorów szkół, nauczycieli i szkolnych psychologów. Szkoła to bowiem miejsce, gdzie często najłatwiej wyłapać pierwsze oznaki problemu. „To jest przestrzeń, w której młodzież spędza znaczną część swojej aktywności i swojego dnia, więc pytanie, na ile te placówki, te instytucje, ta przestrzeń jest przyjazna im, po to, żeby budować tak naprawdę dwie rzeczy. Budujmy nadzieje i wizje przyszłości, świadomość potrzeb, celów, tego, co jest ważne dla młodych ludzi, o co im chodzi w życiu tak naprawdę i druga rzecz, budujmy ich poczucie kompetencji” – podkreśla dr hab. Jacek Szczepkowski, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Dzieci i młodzież szkolna są często bardzo skryte. Wiele z nich wstydzi się swoich problemów i nie chce dzielić się nimi z dorosłymi, a swoje wyznania przenosi do internetu. „Bardzo wiele dzieci nie widzi żadnych innych rozwiązań, ani wyjść z sytuacji, tylko odebranie sobie życia. Często boją się, boją się odrzucenia, boją się naszej krytyki, nie widzą, że mogą poprosić kogoś z dorosłych o pomoc. Bardzo wiele osób trafiło po pomoc dzięki temu, że koledzy przeczytali wieczorem „dzisiaj skończę swoje życie” i podbiegli do swoich rodziców mówiąc „mamo, Franek chce się zabić” i to kolega, koleżanka ratował im życie” – zaznacza dr n. med. Magdalena Skotnika-Chaberek, psychoterapeutka z Kliniki Uniwersyteckiej SWPS w Warszawie.

„Przesadzasz”, „to tylko fanaberie”, czy „weź się w garść, ludzie mają gorsze problemy” to zwroty, które w żadnym wypadku nie są rozwiązaniem kłopotów. Jak podkreślają specjaliści, tego typu trudności nigdy nie wolno nam bagatelizować.