Inhalacja to sposób na podanie leków w sposób wziewny. Jest jedną z bardziej znanych i skutecznych form leczenia, jednak kluczem do sukcesu jest jej poprawne przeprowadzenie. „Powinniśmy mieć tak naprawdę nebulizator. W zależności od tego, do jakiej głębokości musi wejść lek odpowiedni dla danego rodzaju schorzenia, w dany sposób będziemy oddychać. Jeżeli musimy inhalować nosogardziel – oddychamy swobodnie, króciutko, szybko, nie mówimy pacjentowi, jak ma oddychać, może oddychać tak jak chce. Jeżeli chcemy inhalować duże oskrzela, wtedy pacjent musi wziąć spokojny, głęboki wdech ustami i spokojnie zrobić wydech też przez usta. Jeżeli natomiast musi inhalować drobne oskrzeliki, powinien wziąć głęboki wdech przez usta, wstrzymać wdech na maksymalnym poziomie przez 2-3 sekundy i zrobić spokojny wydech” - tłumaczy mgr Michał Szalecki, fizjoterapeuta z Samodzielnego Publicznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie.
Co natomiast zrobić w przypadku, gdy zalegająca wydzielina utrudnia nam oddychanie? Możemy samodzielnie wykonać tzw. drenaż autogeniczny. „Polega on tylko i wyłącznie na wdechach i wydechach, oraz na przytrzymaniu tych wdechów. Mamy trzy etapy. Musimy na początku zrobić sobie spokojny wdech nosem, spokojny wydech ustami, następnie spokojny wdech nosem i długi wydech ustami – tak, jakbyśmy robili sapnięcie. Następnie przechodzimy do pierwszego etapu. Robimy bardzo krótki wdech nosem, przytrzymujemy to na 3 sekundy i robimy znowu takie sapnięcie podczas wydechu, powtarzamy to około 10 razy. Przy kolejnym etapie będziemy podbierać wydzielinę już z troszeczkę większych oskrzeli i wtedy robimy sobie spokojny wdech nosem, przytrzymujemy znowu na trzy sekundy i robimy znowu taki dłuższy wydech przez sapnięcie. Powtarzamy to znowu około 10 razy i w kolejnym etapie przechodzimy już do takich dużych oskrzeli, gdzie ta wydzielina powinna nam się zebrać już tutaj wokoło gardła. Wtedy robimy maksymalny wdech nosem, przytrzymujemy 3 sekundy i wykonujemy spokojny wydech. Powtarzamy to około 3 razy i przy trzecim razie robimy taki gwałtowny, mocny wydech, jakbyśmy robili odgłos wydechu” - tłumaczy fizjoterapeuta. Przez cały czas trwania drenażu autogenicznego należy powstrzymać się od kaszlu. Podczas ostatniego wydechu możemy wspomóc się flatterem, urządzeniem, które wytwarza wibracje ułatwiające odkrztuszanie wydzieliny.
W trakcie leczenia chorób układu oddechowego niezwykle ważna jest również rehabilitacja ruchowa. „Problemem pacjentów pulmonologicznych jest przeważnie duszność pojawiająca się przy wysiłku. Jeżeli pojawia się duszność przy wysiłku, pacjent podświadomie zaczyna się mniej poruszać. Mniej się porusza, więc przy mniejszych wysiłkach pojawia się duszność, więc znowu zaczyna się mniej ruszać i to jest takie błędne koło. Głównym czynnikiem tej rehabilitacji pulmonologicznej jest tak naprawdę trening fizyczny, gdzie musimy zmusić pacjentów, zachęcić ich do wysiłku fizycznego” - podkreśla Michał Szalecki. Rehabilitacja obejmuje proste ćwiczenia, które przy regularnym ich wykonywaniu przynoszą znaczną poprawę. Rehabilitacja połączona jest z fizjoterapią klatki piersiowej oraz nauką efektywnego kaszlu. Istnieją również ćwiczenia oddechowe, które z pomocą prostych przyrządów możemy wykonać w domu.
Jak je wykonać? Zobacz nasz film!