Sytuacja mniejszości w Polsce oraz ich prawa nie zmieniają się w sposób radykalny, ale widać zmianę podejścia do obcokrajowców. Stąd dyskusja ekspertów podczas konferencji zorganizowanej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim we współpracy z Forum Dialogu Publicznego. „Te relacje między większością a mniejszością są wyznacznikiem poziomu demokracji, a zatem musimy cały czas o tych relacjach mówić, dokonywać pewnego oglądu stanu tych kontaktów między mniejszościami, a większością” - mówi prof. Wiesław Pływaczewski z katedry kryminologii i polityki kryminalnej na Wydziale Prawa i Administracji UWM.
Na Warmii i Mazurach najliczniejszą mniejszość stanowią Ukraińcy, którzy żyją na tych terenach od kilku pokoleń i są pełnoprawnymi obywatelami Rzeczypospolitej. Dziś myli się pojęcie mniejszości ukraińskiej z imigrantami z Ukrainy przyjeżdżającymi do Polski w celach zarobkowych. „Dla mniejszości ukraińskiej w dużym stopniu oni są straceni, dlatego że oni się nie włączają w ukraińskie życie społeczne, religijne, czy kulturalne. Oni chcą po prostu pracować” - zauważa prof. Marek Melnyk ze Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Prosvita” w Olsztynie.
Drugą pod względem liczebności mniejszością w regionie jest mniejszość niemiecka. Jej przedstawiciele starają się budować wspólną obecność na tych terenach, aktywnie włączając się w wiele przedsięwzięć kulturalnych.
Niepokoi jednak obserwowany w ostatnim czasie wzrost radykalizacji postaw wobec mniejszości. Aby zapobiegać zachowaniom radykalnym, ksenofobicznym i rasistowskim konieczna jest współpraca wielu środowisk i stałe monitorowanie sytuacji. Tym bardziej, że prawa mniejszości, wolności i swobody obywatelskie to we współczesnej demokracji tematy podstawowe.